Amsterdam | Holandia

Dzień 2 Amsterdam

Ten wpis jest 2 z 2 części wycieczki do Holandii. Zobacz też pozostałe części:
Część 1: Groningen

Po późnym przyjeździe trzeba było się wyspać, dlatego wstajemy dopiero koło godziny 10:00. Ruszamy na dworzec kolejowy, który mamy dosłownie 200 metrów od hotelu.

Bilet kolejowy do centrum ze Sloterdijk to cena 2.4 euro. Pociągi odjeżdżają praktycznie do 5 minut, a czas jazdy do centrum to 6 minut.

Image00002

Amsterdam znany jest przede wszystkim z trzech rzeczy: marihuany, dzielnicy czerwonych latarni oraz z oplatających miasto kanałów. Na terenie miasta istnieje 160 kanałów, które stworzyły unikalną sieć wodną dzielącą miasto na liczne wyspy.

Image00003

Naszym zdaniem spacerując po mieście nie warto trzymać się ustalonego planu. Miasto zwiedza się najprzyjemniej wybierając raz za razem inną odnogę kanału, dzięki temu można odkryć wiele fajnych ukrytych miejsc.

Image00004
Image00005
Image00006
Image00007
Image00008
Image00009
Image00010

Oczywiście spacerując po mieście nie sposób nie znaleźć się w dzielnicy czerwonych latarni. Historyczna dzielnica De Wallen znajduje się bowiem w samym sercu miasta, bardzo blisko głównego dworca kolejowego.

Dzielnica Czerwonych Świateł / Latarni znana jest z licznych sklepów erotycznych, coffee shopów a także licznych witryn w których można zobaczyć czekające na klientów prostytutki.
Prostytucja w Holandii jest legalna, zabronione jest jedynie stanie na ulicy i nagabywanie klientów. W Amsterdamie poradzono sobie z tym właśnie za pomocą przeszklonych witryn. Za oknami siedzą panie i zachęcają do skorzystania z ich usług.

W trakcie dnia większość witryn jest pusta, wieczorem dzielnica zmienia się jednak nie do poznania, warto na własne oczy zobaczyć jak to wygląda. Dzielnica jest uznawana za bardzo bezpieczną, patroluje ją dużo policji po cywilnemu i w mundurach. Warto jednak pamiętać, że nie wolno fotografować witryn i kobiet w nich siedzących.

Image00011
Image00012

W samym centrum dzielnicy De Wallen znajduje się także bardzo ładny kościół protestancki Oude Kerk. To co jest sporym dysonansem to czerwone witryny i świadczenie usług seksualnych zaledwie kilka metrów od świątyni.

Być w Amsterdamie i nie przepłynąć się kanałami to chyba tak jakby być w Paryżu i nie zobaczyć Wieży Eiffla. Po krótkim spacerze decydujemy się zakupić rejs. Bilety na 1h rejs to koszt ok. 18 euro (w internecie można kupić wcześniej bilet w cenie 16 euro).

Image00013
Image00014
Image00015

Nasz rejs rozpoczął się od wypłynięcia na rzekę IJ i przepłynięcie obok Muzeum Nauki – NEMO Science Museum, następnie skierowaliśmy się w stronę mniejszych kanałów i rozpoczęliśmy zwiedzanie miasta od strony wody 🙂

Image00016
Image00017
Image00018
Image00019

To co robi wrażenie to na pewno ilość barek, które są zacumowane wzdłuż kanałów. Choć z zewnątrz są niepozorne to w środku większość z nich jest wyposażona bardzo luksusowo.

Image00020

Po rejsie udajemy się na obiad, wybór padł na Pizzerię La Piazza przy głównym placu Dam.
Możemy polecić to miejsce ponieważ pizza była całkiem smaczna a ceny, jak na holenderskie przyzwoite – za pizzę lub makaron trzeba zapłacić ok. 12 euro.

Image00021
Image00022
Image00023

Tuż po 18:00 zaczynało się ściemniać i powoli zaczęliśmy wracać w stronę Dworca Głównego, w drodze powrotnej ponownie odwiedziliśmy dzielnice De Wallen, gdzie zdecydowanie było więcej ludzi.

Image00024

Dzień 3 Amsterdam / Groningen

Ponownie wybieramy się do centrum Amsterdamu tym razem z zamiarem wypożyczenia rowerka wodnego i pozwiedzania miasta właśnie w ten sposób. Zainteresowanie rowerkami jest jednak spore, my byliśmy w Amsterdamie pod koniec października, a na wolny rowerek i tak musieliśmy poczekać kilkanaście minut. W trakcie sezonu myślę, że może być ciężko dostać wolny rower bez stania w kolejce godzinami.

Image00001

Rejs kanałem na rowerku wodnym to koszt 10:50 euro od osoby (za 9,5 euro można zamówić przez internet). Wymagany depozyt 20 euro. W przypadku gdy zwrócimy rower wodny w innym punkcie niż wypożyczyliśmy musimy dopłacić 10 euro. Nie jest tanio, ale warto.

Image00002

Rejs rowerkiem wodnym po kanałach jest bardzo dobrą alternatywą do tradycyjnego rejsu statkiem. Rowerek daje na pewno większość wolność i swobodę w zwiedzaniu kanałów. Należy jedynie pamiętać o prywatności osób mieszkających na barkach, zaglądanie w okna nie jest mile widziane przez mieszkańców.

Image00003
Image00004
Image00005
Image00006

Po rejsie postanawiamy jeszcze zrobić drobne zakupy przed podróżą do Groningen. Wracamy do naszego hotelu i z żalem pakujemy się w drogę powrotną. Ten jeden dzień, który nam został zabrany bardzo nas boli i z żalem musimy zrezygnować z ostatniej nocy w hotelu.

Autobus powrotny mamy o 17:10, a na miejsce do Groningen docieramy o godzinie 19:35.

Po przyjeździe kierujemy się do naszej piekarni w której mamy nocleg. Z uwagi na fakt, że przyjechaliśmy tak późno piekarnia była zamknięta. Po poprzedniej wizycie byliśmy jednak spokojni bo mieliśmy informację, że należy zadzwonić na numer telefonu podany na witrynie.

Osoba, która odebrała telefon poinformowała nas żeby zlokalizować skrzynkę z boku piekarni i wpisać na niej kod czterocyfrowy. Z otworzonej skrzyneczki mieliśmy zabrać klucze z zielonym oznaczeniem. Dostaliśmy także informację jak otworzyć drzwi do piekarni, oraz, że ktoś powinien rano odebrać pieniądze. Przez moment poczuliśmy się jak w Escape Roomie, kody do skrzynek, ukryte klucze, wejście do pomieszczeń, bardzo ciekawy motyw.

Szczerze mówiąc myśleliśmy, że ktoś przyjedzie i wręczy nam osobiście klucze, szczególnie, że w ogóle jeszcze za ten nocleg nie zapłaciliśmy.
To bardzo fajne uczucie, że są jeszcze na świecie osoby które ufają obcym na tyle, że wpuszczają ich do własnego sklepu bez spisania żadnych danych z dowodu i nie biorą gotówki za nocleg “z góry”. Okazało się, że pozostałe pokoje były puste, i spędziliśmy noc w piekarni sami.

Ten nocleg na pewno zapisze się nam w pamięci na długo i był jednym z lepszych do tej pory. Także, jeżeli jest taka możliwość to śmiało polecamy rezerwacje w tym miejscu: Slapen in bakkersgeuren Groningen

Powrót

W okolicach 7:00 wyszliśmy z piekarni, żeby zdążyć na spokojnie na nasz poranny lot.

O tak wczesnej porze nikt z pracowników jeszcze nie przyszedł do pracy. Nie mogliśmy osobiście rozliczyć się za nocleg, więc musieliśmy zostawić klucze w skrzynce, a gotówkę odłożyć koło kasy fiskalnej.

Wysłaliśmy wiadomość tekstową, z informacją, że musieliśmy już jechać na lotnisko przekazując informacje o gotówce i kluczach. Przystanek autobusowy znajduje się naprzeciwko piekarni więc dojazd na lotnisko poszedł szybko i sprawnie.

Ten wpis jest 2 z 2 części wycieczki do Holandii. Zobacz też pozostałe części:
Część 1: Groningen

Nie masz noclegów?

Booking.com

Odpowiedź do artykułu “Amsterdam | Holandia

  1. Pingback: Groningen | Holandia - CebulowePodroze.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *